poniedziałek, 27 października 2008

Pot Medley

I'd ratha be ya N-I-G-G-A so we can get drunk and smoke weed all day Tobie potrzebny lekarz! Raczej hajs na kilogram Dwa pięć za gram, bo mało tego mam Nie takie tanie jest to bakanie Kto chce niech bierze a kto nie – niech odmawia Miałem do wyboru i wybrałem Całą swoją dyplomację powierzyłem bluntom It’s not a joke, just holy smoke, all of this war would not have been invoked If everybody smoked a blunt, relieve the mind, the world could be a better place Mysle ze gra ta jest swieczki warta Grasz w zielone? gram! Hej kotku mam tu jointa czy mozesz podac mi ogien? I only got high twice a day it helps to keep my blues away To prywatna sprawa Just put some piece into chalice and nothing’s good gonna be missed Ruchy dwa – buchy dwa Ty po takiej ilosci pewnie widzialbys ufo Jak fotony rozchodzące się na cztery świata strony Naturalna wibracja nie zabija At the speed of cheeba you and I go deeper Last thing I remember, I was Running for the door Ale znowu się zakałapućkałem Jeden joint z pieciu torebek Ale się zmachalem I Mogę se całe gadanie wsadzić w D Panika zanika Koi mnie jak ciepło szalika And I was thinking to myself, this could be heaven or this could be hell

Brak komentarzy: